Bądź mądrzejszy, nie daj się oszukać. Jak odróżnić naturalną tkaninę od syntetyków.

 

Sprawa niestety jest trudniejsza niż mogłoby się wydawać. W dzisiejszych czasach poliestry są tak dobrymi podróbkami wełny, że na pierwszy rzut oka czy dotyk nie sposób odróżnić, ale można wykluczyć część produktów.

Jak odróżnić naturalną tkaninę od syntetyków? 

  • Jeśli chcesz kupić spodnie lub garnitur zawierający wełnę to po pierwsze go zemnij. Tkaniny cienkie bez wełny najczęściej się mną. Jeśli po zmięciu tkanina nie wraca do pierwotnego kształtu to nie kupuj.
  • Dobre tkaniny z wełną szybko wracają do pierwotnego kształtu. Dobrze popatrzeć na taką tkaninę przy świetle słonecznym. Tkaniny poliestrowe pod pewnymi kątami połyskują jak zmrożony śnieg gdy przyświeci na niego słońce.
  • Wyklucz też tkaniny grubsze, które mają czarną śliską lewą stronę a prawa ma inny kolor. To na pewno robiły małe chińskie rączki w fabryce chemicznej.
Najbardziej pewne są tkaniny zawierające włókna elastyczne. Są one też najwygodniejsze. Raczej niespotykane są poliestry z elastanem, które się nie mną a po naciągnięciu wracają do pierwotnego kształtu. Kolejną rzeczą na którą warto zwrócić uwagę to cena. Niewiele jest firm, które sprzedają spodnie wełniane poniżej 200 zł chyba, że jest to produkt o fasonie z zeszłego dziesięciolecia.Oczywiście nie mogę wam zagwarantować, że kupicie spodnie za 250 i to nie będzie poliester. Tutaj w grę wchodzą kwestie uczciwości producenta.

Pomocny w rozpoznaniu wełny bywa też dość ciekawy i niezbyt trudny sposób... Spalić i powąchać. Oczywiście, nie namawiam nikogo by chodził z zapalniczką po sklepach i podpalał produkty. Zdecydowanie lepiej zacząć od własnej szafy. Jeśli masz jakieś stare eleganckie spodnie, które same skurczyły się w szafie i niestety już ich nie ubierzesz to wytnij kawałek tkaniny zewnętrznej. Można spróbować od wewnętrznej strony na samym dole nogawki. Podpal nad umywalką i patrz co się z tym dzieje. Wełna jest organiczna więc zapach palonej wełny jest niemalże identyczny z palonymi włosami. Jeśli chcesz wiedzieć jaki to zapach to spal maleńki kosmyk włosów. Tylko nie włosów swojej żony bo nie chcę być odpowiedzialny za falę rozwodów w Polsce. Tak właśnie pachnie palona wełna. Jeśli jest to wełna z poliestrem to będzie miała właśnie taki zapach i będzie się też topić. Jeśli się tylko topi i nie pachnie (czyli śmierdzi jak palona guma) to na bank poliester lub poliester z małym dodatkiem wiskozy. Taki ten świat. Następnym razem napiszę wam o spodniach jako o czymś więcej niż niż ochrona przed wstydem.